namalowany słońcem pejzaż złotawej jesieni ubrany w mgliste poranki w brązy czerwienie żółcie i w beże i w ten czuły wiatr stający się zwolna szelestem opadających z drzew na ziemię liści i ta przestrzeń rozległych pól nieuchwytna lecz bliska niezwykle...
namalowany słońcem
OdpowiedzUsuńpejzaż złotawej jesieni
ubrany w mgliste poranki
w brązy czerwienie żółcie i w beże
i w ten czuły wiatr
stający się zwolna szelestem
opadających z drzew na ziemię liści
i ta przestrzeń rozległych pól
nieuchwytna lecz bliska niezwykle...
Ładnie... Pozdrawiam , miłego dnia:)
Dziękuję za przepiękny komentarz i pozdrawiam Cię cieplutko :-)
Usuń